Wulkan miłości
Prawdziwe love story o niezwykłym trójkącie miłosnym, w którym występuje francuskie małżeństwo Katii i Maurice’a Krafftów oraz uwielbione przez nich wulkany. Przez ćwierć wieku podróżowali do wszystkich, które mogli znaleźć na naszej planecie, stając się tym samym najsłynniejszymi i najbardziej żarliwymi wulkanologami na świecie. Zginęli także razem – podczas erupcji w Japonii w 1991 roku.
W napisach na początku filmu pojawiają się wulkany z ich poetyckimi i równocześnie groźnymi nazwami. To celowy zabieg, bo ten film to prawdziwe love story o niezwykłym trójkącie miłosnym, w którym występuje francuskie małżeństwo Katii i Maurice’a Krafftów oraz wielbione przez nich wulkany. Para twierdziła, że są razem po części właśnie dzięki wspólnej miłości do wulkanów.
Przez ćwierć wieku podróżowali do wszystkich wulkanów, które mogli znaleźć na naszej planecie, stając się tym samym najsłynniejszymi i najbardziej żarliwymi wulkanologami na świecie. Zginęli także razem – podczas wybuchu wulkanu w Japonii w 1991 roku. Dzięki ich pasji powstało olbrzymie archiwum fascynujących zdjęć i filmów o tych niezwykłych i tajemniczych miejscach na Ziemi. Krafftowie chcieli dokumentować je z bliska. Maurice przeszedł „chrzest” już w wieku dwudziestu paru lat, parząc nogę w lawie. Odbył również ekstremalnie ryzykowną wyprawę pontonem po wulkanicznym jeziorze pełnym żrącej siarki. Krafftowie stworzyli własną kategoryzację wulkanów, które dzielili na czerwone – z lawą i szare – bez lawy. Każdy miał dla nich swoją własną, odrębną i wyjątkową osobowość. „Kiedy raz zobaczysz wybuch wulkanu, nie możesz już się od tego uwolnić” – tłumaczy Katia.